Czas dla Boga
Czas dla Boga
We współczesnym świecie czas nabrał szczególnej wartości. Mówi się, że czas to pieniądz. My, współcześni ludzie, mamy zegarki, ale nie mamy czasu. Zanika w nas umiejętność czekania.
Chcemy wszystko mieć natychmiast. Jeśli czegoś potrzebujemy, nie lubimy czekać, nie lubimy oszczędzać - wolimy wziąć kredyt. Mamy to, czego chcieliśmy - ale czy jesteśmy bardziej szczęśliwi? Nie chcemy poświęcać czasu na gotowanie posiłków. Kupujemy gotowe - ale czy jesteśmy zdrowsi?
Komunikujemy szybko. Kiedyś, aby skontaktować się z kimś mieszkającym daleko od nas trzeba było napisać list, zanieść go do skrzynki pocztowej, poczta trasportowała list do sortowni, potem do poczty przeznaczenia, a następnie listonosz dostarczał go do adresata. Ten z kolei musiał odpisać i powtórzyć tę samą procedurę, abyśmy mogli otrzymać odpowiedź. Dziś komunikujemy przez SMS czy komunikatory mediów społecznościowych. Niemal w czasie rzeczywistym wiadomość dociera nawet na drugi koniec świata. Cyfrowa rzeczywistość pozwala szybciej komunikować, ale czy przez to nasze relacje stały się głębsze?
Świat stał się coraz bardziej cyfrowy, ale Bóg pozostał analogowy. Jeśli chcemy poznać Go takim, jakim naprawdę On jest, nie da się tego załatwić szybkim SMSem, szybką transakcją, czy na kredyt. Jeśli naprawdę chcemy poznać Boga, trzeba poświęcić Mu czas.
Zupełnie tak samo jest z relacjami pomiędzy ludźmi. Możemy oczywiście spotkać kogoś po raz pierwszy i dowiedzieć się jak ma na imię. Wypada nawet powiedzieć, że "poznaliśmy się". Ale prawdziwa znajomość serc przychodzi dopiero po długim czasie, kiedy przebywamy z daną osobą. Słuchając się nawzajem, dzieląc radości, smutki, trudy i zwycięstwa, po pewnym czasie możemy powiedzieć, że znamy się naprawdę.
Bóg ma na imię Jestem. Tak przedstawił się Mojżeszowi podczas ich pierwszego spotkania. Imię mówi o najgłębszej tożsamości osoby. Jeśli więc najgłębszą tożsamością Boga jest to, że On JEST, to znaczy, że On pragnie, abyśmy my również byli. Byli z Nim. Nigdzie w Biblii nie jest napisane, że mamy coś dla Niego robić, ale wielokrotnie napisane jest, że mamy dla Niego żyć. Jeśli zaś naprawdę żyjemy dla Niego, będziemy poświęcać Mu czas.
Na koniec zdradzę tajemnicę. Nie da się regularnie poświęcać Bogu czasu bez świadomego zaplanowania. Wielu wierzących próbuje modlić się wtedy, kiedy mają wolny czas. Niestety, wrócę tu do początku mojego dzielenia - mamy wprawdzie zegarki, ale brakuje nam czasu.
Mądrość polega na tym, aby zaplanować codzienne, regularne spotkania z Bogiem. Nawet jeśli na początek miały by być krótkie, to wierność w małym sprawi, że rozsamkujemy się w tych spotkaniach i będą one co raz dłuże, a nasze poznanie Boga stanie się co raz głębsze.
Dobrego czasu przebywania z Bogiem!
Piotr Płecha